Wczoraj był mega pozytywny dzień. W końcu wyszło słonko i otworzyli moją ulubioną lodzarnię, tak więc sezon uznaję za rozpoczęty -: ). W związku z pozytywną aurą postanowiłam spędzić trochę czasu na świeżym powietrzu. Na urodziny w tamtym roku dostałam Nicona Coolpix P520. Dla takiego amatora jak ja jest to sprzęt wystarczający. Dlaczego o tym wspominam, a no dlatego, że wczorajszego dnia postanowiłam się pobawić różnymi trybami i uzyskać w końcu tan wymarzony efekt "rozmytego tła", którego za chiny nie mogłam do tej pory opanować. Oto efekty:
Mam nadzieję, że zdjęcia się podobają. Tak jak wspominałam wcześniej, jestem amatorem ale mam nadzieję, że niebawem się wprawię i zdjęcia będą coraz lepsze ; )
Ps. Mam już bilet do Frankfurtu. Oficjalnie mogę zacząć rozplanowywanie podróży (oczywiście jeden wieczór będzie najlepszy - koncert). Bardzo się cieszę ; )!
Uroczy golden :) Śliczne zdjęcia, ja nie mogę się doczekać jak za miesiąc dostanę lustrzankę...
OdpowiedzUsuńhttp://asiula-madziula.blogspot.com